Dominika Nowak
2004-02-24 16:42:01 UTC
Zbieram informacje na temat telewizji mojego dzieciństwa (czyli jakies
lata 80-te), hobbystycznie i dla własnej ciekawości, może jakąś
stronkę internetową z tego skleję. Prośba o pomoc jest taka: pamiętam
(choć bardzo niewyraźnie - zbyt nieletnim dziecięciem byłam) dwa
seriale, które oglądałam z zapartym tchem, a które z pewnością wpadają
do kategorii SF, pewnie bardziej F niż S. Podejrzewam, być może
błędnie, że były one pochodzenia australijskiego. W obu przypadkach
chodzi mi o ustalenie jakiegoś tytułu, najlepiej oryginalnego -
ponieważ nie pamiętam nawet polskich tłumaczeń, na razie jestem w
kropce.
Pierwszy z seriali to historia dziewczyny, która przyjeżdża na jakieś
leśne odludzie na wakacje(?) do krewnych(?). Wycieczkom po lesie
towarzyszą dziwne efekty specjalne, w jakiejś grocie bohaterka odkrywa
kosmitę który chyba rozbił się na Ziemi dawno temu, przetrwał w czymś
w rodzaju hibernacji, teraz się obudził i chciałby wracać. Problem
leży w zapewnieniu mu środka lokomocji - jedna z kluczowych części
napędu(?) rozbitego niegdyś statku służy na przykład jako oryginalna
ozdoba na dachu rodziny bohaterki. Dla podpowiedzi dodam że dziewczyna
prawdopodobnie miała na imię Gretchen - przynajmniej tak to teraz
odtwarzam, bo wtedy lektor mówił po prostu "Griczyn" :-)
Drugi serial był nadawany w ferie zimowe rano (gdyby to miało pomóc,
to będę chyba w stanie ustalić dokładnie w którym roku) i wydaje mi
się że polski tytuł brzmiał "Tajemnice wygasłych wulkanów", aczkolwiek
nie widzę zupełnie związku z fabułą, więc może coś mi się w pamięci
nałożyło. Dwoje dzieci śledzi dziwacznych panów w czarnych ubrankach
którzy pojawili się w ich miasteczku, i trafia w końcu za nimi do
tajemniczego miejsca pod ziemią, które okazuje się być kwaterą główną
złowieszczych kosmitów (ludzkie powłoki to tylko przebranie). Kwatera
jest zaprojektowana w sposób bardzo "organiczny" - dekoracje
poskręcane, oślizgłe i pulsujące, tak samo zresztą i kosmici w
prawdziwej postaci. Pamiętam że bohaterowie dostali się do wnętrza
zjeżdżając właśnie takim oślizgłym "zsypem".
Więcej nie pamiętam... może ktoś nieco starszy ode mnie przypadkiem
oglądał któryś z tych seriali i zapamiętał coś jeszcze? Każdy strzępek
informacji do wepchnięcia w Google mile widziany. A może ktoś wie,
gdzie (najlepiej w Krakowie) można uzyskać dostęp (najlepiej
bezpłatny...) do archiwum jakiejś gazety z programami telewizyjnymi z
tamtego okresu? To mi pewnie nie da oryginalnych tytułów, ale i tak
bardzo by się przydało. Dobra byłaby Antena, ale ona już padła jakiś
czas temu...
Z góry dzięki, i przepraszam użytkowników modemów za przydługiego
posta.
Dominika
lata 80-te), hobbystycznie i dla własnej ciekawości, może jakąś
stronkę internetową z tego skleję. Prośba o pomoc jest taka: pamiętam
(choć bardzo niewyraźnie - zbyt nieletnim dziecięciem byłam) dwa
seriale, które oglądałam z zapartym tchem, a które z pewnością wpadają
do kategorii SF, pewnie bardziej F niż S. Podejrzewam, być może
błędnie, że były one pochodzenia australijskiego. W obu przypadkach
chodzi mi o ustalenie jakiegoś tytułu, najlepiej oryginalnego -
ponieważ nie pamiętam nawet polskich tłumaczeń, na razie jestem w
kropce.
Pierwszy z seriali to historia dziewczyny, która przyjeżdża na jakieś
leśne odludzie na wakacje(?) do krewnych(?). Wycieczkom po lesie
towarzyszą dziwne efekty specjalne, w jakiejś grocie bohaterka odkrywa
kosmitę który chyba rozbił się na Ziemi dawno temu, przetrwał w czymś
w rodzaju hibernacji, teraz się obudził i chciałby wracać. Problem
leży w zapewnieniu mu środka lokomocji - jedna z kluczowych części
napędu(?) rozbitego niegdyś statku służy na przykład jako oryginalna
ozdoba na dachu rodziny bohaterki. Dla podpowiedzi dodam że dziewczyna
prawdopodobnie miała na imię Gretchen - przynajmniej tak to teraz
odtwarzam, bo wtedy lektor mówił po prostu "Griczyn" :-)
Drugi serial był nadawany w ferie zimowe rano (gdyby to miało pomóc,
to będę chyba w stanie ustalić dokładnie w którym roku) i wydaje mi
się że polski tytuł brzmiał "Tajemnice wygasłych wulkanów", aczkolwiek
nie widzę zupełnie związku z fabułą, więc może coś mi się w pamięci
nałożyło. Dwoje dzieci śledzi dziwacznych panów w czarnych ubrankach
którzy pojawili się w ich miasteczku, i trafia w końcu za nimi do
tajemniczego miejsca pod ziemią, które okazuje się być kwaterą główną
złowieszczych kosmitów (ludzkie powłoki to tylko przebranie). Kwatera
jest zaprojektowana w sposób bardzo "organiczny" - dekoracje
poskręcane, oślizgłe i pulsujące, tak samo zresztą i kosmici w
prawdziwej postaci. Pamiętam że bohaterowie dostali się do wnętrza
zjeżdżając właśnie takim oślizgłym "zsypem".
Więcej nie pamiętam... może ktoś nieco starszy ode mnie przypadkiem
oglądał któryś z tych seriali i zapamiętał coś jeszcze? Każdy strzępek
informacji do wepchnięcia w Google mile widziany. A może ktoś wie,
gdzie (najlepiej w Krakowie) można uzyskać dostęp (najlepiej
bezpłatny...) do archiwum jakiejś gazety z programami telewizyjnymi z
tamtego okresu? To mi pewnie nie da oryginalnych tytułów, ale i tak
bardzo by się przydało. Dobra byłaby Antena, ale ona już padła jakiś
czas temu...
Z góry dzięki, i przepraszam użytkowników modemów za przydługiego
posta.
Dominika