Post by michu vel rebeliant_huskyPotwierdzam, od niedawna jest na Netflixie. Obejrzałem w kinie, a potem
na N. Miło, że zrobili o Parowskim film. Zdecydowanie na to zasługiwał.
Bardzo ciekawa jest też forma. Szkoda, ze dla kogoś kto choć trochę
interesował się jego działalnością, nie ma tam (praktycznie) nic nowego.
Powtarzają się te same osoby i zdania. Użyli też sporo gotowego
materiału. Myślę, że to tak trochę dla zamkniętego grona. Obejrzą tylko
Ci co Parowskiego znają i zobaczą to, co wiedzą. A nowi nie obejrzą, bo
to nie dla nich. Szkoda.
Może jestem w mniejszości, ale wygląda, że to był film dla mnie, takiego
właśnie pół-casuala. Jasne, znałem biografię Parowskiego w ogólnym
zarysie, czytywałem trochę NF, bywałem na spotkaniach z Maćkiem na
konwentach itd. Ale nie śledziłem wszystkich dostępnych informacji, więc z
tych szczególików, anegdotek itd. większość była nowością. Nawet sam film
w kinach pewnie bym przegapił, gdyby nie bardziej zaangażowana kulturalnie
kuzynka, która śledzi te wszystkie festiwale i dała mi cynk. Do tego np.
takiego Oramusa to chyba pierwszy raz usłyszałem głos - gdy ja zaczynałem
bywać na konwentach to on już się wycofał.
No i wykorzystanie muzyki Bilińskiego też świetnie wyszło.