Discussion:
FANTASTYCZNY MATT PAREY
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Ghost
2023-12-30 16:46:19 UTC
Permalink
Taki film na Netflixie - o Parowskim, ale tez o fantastyce etc.
Dokument rzecz jasna, warto obejrzec, wielu innych sie tam pojawia.
(szkoda, ze ziemkiewicz tez)
michu vel rebeliant_husky
2024-01-01 11:51:21 UTC
Permalink
Post by Ghost
Taki film na Netflixie - o Parowskim, ale tez o fantastyce etc.
Dokument rzecz jasna, warto obejrzec, wielu innych sie tam pojawia.
(szkoda, ze ziemkiewicz tez)
Potwierdzam, od niedawna jest na Netflixie. Obejrzałem w kinie, a potem na
N. Miło, że zrobili o Parowskim film. Zdecydowanie na to zasługiwał. Bardzo
ciekawa jest też forma. Szkoda, ze dla kogoś kto choć trochę interesował
się jego działalnością, nie ma tam (praktycznie) nic nowego. Powtarzają się
te same osoby i zdania. Użyli też sporo gotowego materiału. Myślę, że to
tak trochę dla zamkniętego grona. Obejrzą tylko Ci co Parowskiego znają i
zobaczą to, co wiedzą. A nowi nie obejrzą, bo to nie dla nich. Szkoda.
--
michu vel rebeliant_husky
michu vel rebeliant_husky
2024-01-01 11:52:43 UTC
Permalink
Post by michu vel rebeliant_husky
Post by Ghost
Taki film na Netflixie - o Parowskim, ale tez o fantastyce etc.
Dokument rzecz jasna, warto obejrzec, wielu innych sie tam pojawia.
(szkoda, ze ziemkiewicz tez)
Potwierdzam, od niedawna jest na Netflixie. Obejrzałem w kinie, a potem na
N. Miło, że zrobili o Parowskim film. Zdecydowanie na to zasługiwał. Bardzo
ciekawa jest też forma. Szkoda, ze dla kogoś kto choć trochę interesował
się jego działalnością, nie ma tam (praktycznie) nic nowego. Powtarzają się
te same osoby i zdania. Użyli też sporo gotowego materiału. Myślę, że to
tak trochę dla zamkniętego grona. Obejrzą tylko Ci co Parowskiego znają i
zobaczą to, co wiedzą. A nowi nie obejrzą, bo to nie dla nich. Szkoda.
Chyba, że puszczą w TVP czy innej publicznej tv w jakichś sensownych
godzinach.
--
michu vel rebeliant_husky
Piotr
2024-01-04 01:19:11 UTC
Permalink
Post by michu vel rebeliant_husky
Potwierdzam, od niedawna jest na Netflixie. Obejrzałem w kinie, a potem
na N. Miło, że zrobili o Parowskim film. Zdecydowanie na to zasługiwał.
Bardzo ciekawa jest też forma. Szkoda, ze dla kogoś kto choć trochę
interesował się jego działalnością, nie ma tam (praktycznie) nic nowego.
Powtarzają się te same osoby i zdania. Użyli też sporo gotowego
materiału. Myślę, że to tak trochę dla zamkniętego grona. Obejrzą tylko
Ci co Parowskiego znają i zobaczą to, co wiedzą. A nowi nie obejrzą, bo
to nie dla nich. Szkoda.
Może jestem w mniejszości, ale wygląda, że to był film dla mnie, takiego
właśnie pół-casuala. Jasne, znałem biografię Parowskiego w ogólnym
zarysie, czytywałem trochę NF, bywałem na spotkaniach z Maćkiem na
konwentach itd. Ale nie śledziłem wszystkich dostępnych informacji, więc z
tych szczególików, anegdotek itd. większość była nowością. Nawet sam film
w kinach pewnie bym przegapił, gdyby nie bardziej zaangażowana kulturalnie
kuzynka, która śledzi te wszystkie festiwale i dała mi cynk. Do tego np.
takiego Oramusa to chyba pierwszy raz usłyszałem głos - gdy ja zaczynałem
bywać na konwentach to on już się wycofał.
No i wykorzystanie muzyki Bilińskiego też świetnie wyszło.
Ghost
2024-01-04 07:47:44 UTC
Permalink
Post by Piotr
Post by michu vel rebeliant_husky
Potwierdzam, od niedawna jest na Netflixie. Obejrzałem w kinie, a potem
na N. Miło, że zrobili o Parowskim film. Zdecydowanie na to zasługiwał.
Bardzo ciekawa jest też forma. Szkoda, ze dla kogoś kto choć trochę
interesował się jego działalnością, nie ma tam (praktycznie) nic nowego.
Powtarzają się te same osoby i zdania. Użyli też sporo gotowego
materiału. Myślę, że to tak trochę dla zamkniętego grona. Obejrzą tylko
Ci co Parowskiego znają i zobaczą to, co wiedzą. A nowi nie obejrzą, bo
to nie dla nich. Szkoda.
Może jestem w mniejszości, ale wygląda, że to był film dla mnie, takiego
właśnie pół-casuala. Jasne, znałem biografię Parowskiego w ogólnym
zarysie, czytywałem trochę NF, bywałem na spotkaniach z Maćkiem na
konwentach itd. Ale nie śledziłem wszystkich dostępnych informacji, więc z
tych szczególików, anegdotek itd. większość była nowością. Nawet sam film
w kinach pewnie bym przegapił, gdyby nie bardziej zaangażowana kulturalnie
kuzynka, która śledzi te wszystkie festiwale i dała mi cynk. Do tego np.
takiego Oramusa to chyba pierwszy raz usłyszałem głos - gdy ja zaczynałem
bywać na konwentach to on już się wycofał.
No i wykorzystanie muzyki Bilińskiego też świetnie wyszło.
dokladnie o takie same wrazenia i mnie chodzilo :-) lacznie z Bilinskim
Kontynuuj czytanie narkive:
Loading...